Życie jak książka, czyli o kartkach, które znikają i zakładkach, które ratują
Halo, halo! Zrób sobie kawę, herbatę albo sok z pietruszki (ponoć zdrowy, ale nie wnikam). Usiądź wygodnie, bo dziś będzie o życiu. Tak, znowu! Ale spokojnie – tym razem z przymrużeniem oka, bez moralizowania, za to z refleksją, która nie ciąży jak poniedziałek o poranku.
Czytaj więcej