Blog - W pułapce nawyku: ukryte zmagania

Czujesz, że coś wymyka się spod kontroli, ale trudno Ci o tym mówić? Może nie widzisz w tym jeszcze problemu, ale gdzieś w środku pojawia się pytanie: "Czy mogłabym/mógłbym inaczej?". Ten tekst jest dla Ciebie – niezależnie od tego, czy pracujesz, czy jesteś już na emeryturze. Znajdziesz tu refleksję, wsparcie i wskazówki, które mogą pomóc Ci odnaleźć nową ścieżkę ku lepszemu samopoczuciu.
Siedzisz wieczorem po pracy lub po prostu po kolejnym dniu. Wreszcie możesz się zrelaksować. Chwila spokoju, szklanka w dłoni. Nikt nic nie wie, nikt nic nie podejrzewa. Jutro wstaniesz, może pójdziesz do pracy, a może nie masz już takiego obowiązku. Ale głos w głowie nie cichnie: "Znowu. Czemu znowu?".
Prawdopodobnie to nie jest Twoja wina. Alkohol to nie tylko napój – to nawyk, to mechanizm, to skrót do odprężenia, jakiego każda i każdy z nas potrzebuje. Tyle że, gdy ten skrót staje się jedną z niewielu dostępnych ścieżek, zaczyna odbierać wolność. I choć jesteś odpowiedzialnym pracownikiem lub pracownicą, troskliwym rodzicem, lojalnym partnerem lub partnerką, a może już osobą na emeryturze, która po latach pracy chce po prostu cieszyć się życiem – wewnątrz jest wyrzut sumienia. "Mogłabym/Mogłbym bez tego, ale... czy na pewno?".
Nie jesteś sama/sam. Wbrew pozorom wiele osób, które mijasz codziennie, stoi w tej samej ukrytej kolejce – takiej, która nie prowadzi do sklepu, lecz do chwilowego oddechu, okupionego ranem pełnym wyrzutów. To nie jest kwestia słabości. To kwestia systemu, w którym nie uczono nas lepszego sposobu na rozładowanie stresu.
Co możesz zrobić?
Nie musisz nigdzie chodzić, nie musisz się nikomu zwierzać. Możesz zacząć od najmniejszych zmian. Możesz nauczyć się nowej metody relaksacji – może ruch, może głębokie oddechy, może chwila dla siebie z czymś innym w dłoni niż szklanka. Możesz się przyjrzeć, co naprawdę Cię męczy – i czy nie ma na to innego lekarstwa niż to, które do tej pory znałaś/znałeś.
Pamiętaj, że zmiana nie musi być gwałtowna ani radykalna. Wystarczy, że zaczniesz dostrzegać, co dzieje się wokół Ciebie. Może to pierwszy krok do znalezienia nowej rutyny, która da Ci to samo ukojenie, ale bez ciężkiego poranka. Może wciąż będziesz mogła/mógł się relaksować, ale w sposób, który pozwoli Ci poczuć się lepiej, a nie gorzej.
Nie jesteś skazana/skazany na ciągłą walkę ze sobą. Być może droga wyjścia jest prostsza, niż myślisz. Spróbuj jednego dnia bez tego schematu. Poczuj różnicę. Potem kolejnego. A może z czasem nie będziesz potrzebować tego, co dotąd wydawało się nieodzowną częścią Twojego dnia.
To Ty decydujesz, jakie będzie Twoje jutro.
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: