Blog - Ulepieni z miłości: Jak odnaleźć ją w sobie?

Bez nazwy (Logo) (43)

Miłość. Słowo, które przenika każdą cząstkę naszej rzeczywistości. Nie widzimy jej, a jednak czujemy ją w spojrzeniu ukochanej osoby, w delikatnym dotyku dziecka, w ciszy, którą dzielimy z przyjacielem. To fundament, na którym budujemy siebie, nasze relacje, a czasem całe życie. Choć często zapominamy o jej obecności, wystarczy chwila refleksji, by zrozumieć, że miłość jest naszym początkiem i przeznaczeniem.

Cytat: „Wszyscy jesteśmy ulepieni z miłości” przypomina, że miłość nie jest czymś, co zdobywamy. Nie jest celem ani nagrodą. Jest naszą naturą. Jak glina, z której formuje się naczynia, tak miłość leży u podstaw naszego istnienia – w każdej emocji, myśli i geście.

Miłość jako materia naszego życia

Każde życie zaczyna się od miłości. Nawet jeśli nie zawsze otaczała nas czułość, to nasz oddech, bicie serca, nasza nadzieja – są jej echem. Miłość nie jest tylko słodkim uczuciem – to siła, która potrafi podnieść nas, gdy upadamy, i rozświetlić mrok najtrudniejszych chwil.

Pomyślmy o kwiatach. Każdy kwiat rośnie ku światłu, nawet jeśli jego korzenie są zanurzone w błocie. Tak samo i my. Każda łza, każdy ból i każda radość są częścią procesu, który nas kształtuje. Miłość nie zawsze przychodzi łatwo – czasem wymaga odwagi, by spojrzeć w swoje serce i zaakceptować je takim, jakie jest.

Dlaczego zapominamy, kim jesteśmy?

W pośpiechu dnia codziennego miłość bywa zagłuszona przez oczekiwania, lęki i presję. Pędzimy, goniąc za czymś, co – jak wierzymy – da nam spełnienie. Ale im bardziej gonimy, tym bardziej oddalamy się od tego, co jest tuż obok: od siebie i od innych.

Wszyscy nosimy w sobie pragnienie, by być kochanym i akceptowanym. Czasem to pragnienie zasłania nam rzeczywistość – miłość, która już tam jest. Pod postacią uśmiechu obcego człowieka, wdzięczności za kubek ciepłej herbaty czy chwili ciszy po długim dniu.

Miłość w małych gestach

Miłość nie potrzebuje wielkich słów ani spektakularnych czynów. Jest w spojrzeniu, które mówi: „Widzę cię”. W cichym „Dziękuję” wyszeptanym pod nosem. W wyciągniętej dłoni, gdy ktoś się potyka. W wybaczeniu, które dajemy innym i sobie.

Czasem miłość wydaje się trudna – szczególnie gdy doświadczamy bólu i rozczarowania. Ale to właśnie w tych chwilach uświadamiamy sobie, jak bardzo jej potrzebujemy. To jak zapomniana melodia, którą nagle słyszymy ponownie, gdy pozwalamy sobie na ciszę.

Jak wrócić do miłości?
  1. Zatrzymaj się. Zamknij oczy i weź głęboki oddech. Poczuj swoje ciało, bijące serce, oddech – to wszystko dowód, że żyjesz. To miłość, która podtrzymuje cię każdego dnia.
  2. Patrz sercem. W każdym człowieku, którego spotykasz – nawet w tych, którzy cię ranią – jest coś, co przypomina o miłości. Może to ich własny ból, ich tęsknota za nią?
  3. Wdzięczność. Znajdź choć jedną rzecz, za którą możesz być dziś wdzięczny. Ciepłe światło słońca, smak ulubionej potrawy, czyjaś obecność. Wdzięczność otwiera drzwi do miłości.
Miłość jako szacunek dla siebie i świata

Jeśli „wszyscy jesteśmy ulepieni z miłości”, to oznacza, że miłość jest wszędzie – w nas i wokół nas. Kiedy to zrozumiemy, zaczynamy traktować siebie i innych z większym szacunkiem. Już nie gonimy za miłością, bo zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy nią – w każdym oddechu, każdym spojrzeniu, każdej myśli.

Podaruj ten tekst innym

Dzieląc się tym esejem z bliskimi, przyjaciółmi, a nawet obcymi, dajesz znak: „Wierzę w miłość”. Być może ktoś, kto to przeczyta, właśnie teraz potrzebuje przypomnienia, że miłość jest w nim. Niech ten gest będzie wyrazem Twojej wiary w ludzi, w ich dobroć, w siłę współczucia i jedności.

Bo wszyscy – Ty, ja, każdy – jesteśmy ulepieni z miłości.

Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl

Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!

Udostępnij znajomym:

Dołącz do nas