Blog - Twój autonomiczny układ nerwowy to drama Queen. Czas ją opanować!

Wyobraź sobie, że twój autonomiczny układ nerwowy (nazwijmy go AUN) to przerośnięte, niezwykle głośne dziecko na placu zabaw. Widzi metaphoricalnego pająka? ( to sieć zależności, niedomówień, niewywiązania się z obietnic i ukrytych zagrożeń). Reakcja "walcz lub uciekaj"! Deadline za godzinę? Reakcja "walcz lub uciekaj"! Skończyło się mleko do kawy? REAKCJA "WALCZ LUB UCIEKAJ"! Ten gość nie ma żadnych niuansów. Jego jedyna sztuczka to podpalenie całego elektrycznego systemu twojego ciała, gdy wystarczyłoby zapalić zapałkę.
I tu pojawia się pewien ponury Duńczyk, Søren Kierkegaard, który w 1843 roku napisał esencję każdej nieudanej wakacyjnej relacji na Instagramie: "Powtórzenie". Jego bohater, Constantin, wraca do Berlina, by przeżyć raz jeszcze te same, cudowne wakacje. Efekt? Rozczarowanie gorsze niż oglądanie swojej starej fotki na siłowni, gdzie miałeś sześciopak. Powtórzenie się nie udało. Bo nasz wewnętrzny Drama Queen, AUN, już tam był, znał sztuczkę i się nudził. Ciągłe powroty do przeszłości to jak próba wyciskania soku z już wyciśniętej cytryny. Dostajesz tylko gorzkie pestki.
Ale jest nadzieja! Kierkegaard opisuje też drugiego gościa, Młodego człowieka, który doświadcza prawdziwego powtórzenia. Nie przez powrót do eks-rodzynki, ale przez akt wiary – czyli decyzję, żeby przestał słuchać swojej wewnętrznej dramy i posłuchał czegoś mądrzejszego.
I tu dochodzimy do sedna: współczesnym aktem wiary jest nauka. A konkretnie – psychoneuroimmunologia, czyli dziedzina, która z naukową precyzją potwierdza, że twoje ciało to nie magia, tylko bardzo skomplikowany biologiczny termos.
Przeczytaj to, jeśli kiedykolwiek:
-
Oglądałeś serial w stresie, a potem nie pamiętałeś fabuły.
-
Zjadłeś całą paczkę ciastek, nie czerpiąc z tego żadnej przyjemności.
-
Myślałeś, że medytacja jest dla ludzi, którzy lubią siedzieć w dziwnych pozycjach.
- Coś chcesz zmienić w życiu .
Naukowe uzasadnienie, dlaczego powinniśmy przestać słuchać naszej wewnętrznej dramy:
1. Skąd się bierze pomiar? Fizyczne podstawy metody, czyli "Pokaż mi, gdzie ciepło"
Każde twoje żywe, (a miejmy nadzieję) ciepłe ciało, emituje promieniowanie podczerwone. Odkrył je William Herschel, najwyraźniej człowiek, który szukał pretekstu, by nie musieć dotykać innych ludzi i móc po prostu mierzyć ich "aurę ciepła".
Gdy jesteś spokojny, twoje ciało oddaje ciepło jak dostojny, grzejący się kot. Gdy twój wewnętrzny Drama Queen dostaje ataku, autonomiczny układ nerwowy rzuca wszystkim, co ma pod ręką: adrenaliną, kortyzolem, zmienia przepływ krwi. Twoja skóra staje się mapą mikro-temperaturowych panik, niczym ekran dotykowy, który wszędzie włącza alarm.
Nastrojomierz (nastrojomierz.pl) to jak Twój osobisty, naukowy detektyw, który podchodzi do tej sytuacji i mówi: "Spokojnie, pokaż mi, gdzie ciepło". Precyzyjnie rejestruje te mikro-zmiany, oferując ci coś, czego nie daje ani filozofia, ani krzyczące dziecko w twojej głowie: twarde dane. To nie jest "czuję się źle", to jest "moja termoregulacja wskazuje na stan podwyższonej gotowości na poziomie 7,4/10". To brzmi jak coś, nad czym można pracować, a nie z czymś trzeba się położyć do łóżka.
Dlaczego to ma sens? – Bo drama Queen potrzebuje twardych danych, żeby się uspokoić.
Badania jasno pokazują, że chroniczny stres to jak trzymanie tego dziecka na placu zabaw w stanie wiecznej histerii. To rujnuje układ nerwowy, trawienny (żegnajcie, bezproblemowe lunche!) i odpornościowy (witajcie, sezonowe przeziębienia!).
Kluczem nie jest zagłaskanie histerii, ale wczesne wykrycie, zanim mały terrorysta zdąży podłożyć ogień pod system. Rozumienie, że "och, to tylko moja fizjologia znów robi ze mnie scenę" jest niezwykle wyzwalające. To jest prawdziwe kiekgardowskie powtórzenie – nie powrót do stanu sprzed stresu, ale awans na managera swojego wewnętrznego drama queen. Zamiast być jego ofiarą, obserwujesz jego wybryki na ekranie, wzruszasz ramionami i mówisz: "Interesujące. A teraz weźmy głęboki oddech".
Siłą tego połączenia jest to, że zamienia filozoficzną abstrakcję w praktyczny plan gry. Kierkegaard daje cel: odzyskać siebie. Nauka daje narzędzie: obiektywny pomiar. A humor daje perspektywę, by nie zwariować w tym wszystkim.
Kierkegaard i nowoczesna nauka spotkali się i doszli do wniosku: twoje emocje to nie wyrocznia, tylko dane. Czas zacząć je analizować, a nie tylko im ulegać.
Drama Queen (w tym kontekście) to personifikacja Twojego autonomicznego układu nerwowego (AUN), gdy ten wpada w panikę i reaguje nieproporcjonalnie do sytuacji.
To ta część Ciebie, która:
-
Widzi jeden nieodesłany e-mail od szefa i już ogłasza zator finansowy, zwolnienie i konieczność życia w kartonie pod mostem.
-
Słyszy neutralny komentarz od partnera "Znowu kupiłeaś mleko kokosowe?" i od razu to interpretuje jako: "Jesteś do niczego, nigdy nie słuchasz, nasz związek się rozpada".
-
Ma lekkie spocenie przed spotkaniem i już uruchamia procedury alarmowe: "Atak paniki! Ewakuacja! Podaj propranolol! (Propranolol to betabloker. To jak "tryb samolotowy" dla fizycznych objawów stresu.)".
Jej główną cechą jest brak niuansów i katastrofizacja. Jej jedyna odpowiedź na cokolwiek, od prawdziwego zagrożenia po lekki dyskomfort, to prymitywna, pierwotna reakcja "walcz lub uciekaj" (fight or flight). Jak przystało na prawdziwą królową dramy, wszystko robi z rozmachem – podpala cały dom, by upiec prosiaka.
Dlaczego nazywam ją "Drama Queen"?
-
Jest nadmiernie dramatyczna: Przekształca małe problemy w egzystencjalne kryzysy.
-
Uwielbia być w centrum uwagi: Domaga się, żebyś całą swoją energię skupił/a na jej histerii, zaniedbując racjonalne myślenie.
-
Rządzi się swoimi prawami: Jej emocje są dla niej absolutnie realne i prawdziwe, niezależnie od obiektywnej rzeczywistości.
A teraz najważniejsze: Nastrojomierz jest anty-Drama Queen.
Jego rolą jest detronizacja tej hałaśliwej władczyni. Jak to robi?
Dostarcza obiektywnych danych zamiast subiektywnych odczuć. Kiedy Twoja drama Queen krzyczy: "UMIERAM ZE STRESU! WSZYSTKO SIĘ WALI!",
Nastrojomierz pokazuje zimne, twarde fakty:
"Spokojnie. Twój wskaźnik nastroju potrzebuje regeneracji . Weź trzy głębokie oddechy, a wrócimy do normy za 5 minut."
To odbiera jej paliwo. Drama Queen żyje się Twoim brakiem świadomości i ślepym podążaniem za jej emocjami. Kiedy zamiast się jej słuchać, obserwujesz ją na ekranie – z ciekawością naukowca, a nie lękiem poddanego – magicznie traci swoją moc.
Podsumowując: Twoja wewnętrzna drama Queen to Twój AUN w stanie paniki. A Nastrojomierz to Twój osobisty, naukowy doradca, który pomaga ją uciszyć, dostarczając twardych dowodów, że wcale nie jest aż tak źle, jak ona krzyczy. To przejście z roli ofiary swojej biologii do roli jej mądrego menedżera.
kontakt@nastrojomierz.pl . Napisz do nas.
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: