Blog - Sylwestrowe szaleństwo: Jak zacząć rok z przytupem (i nie tylko)?

Przyszłość nie czeka, a Ty nie musisz jej szukać – wystarczy, że zabierzesz się za nią już teraz! Jeśli kiedykolwiek zastanawiała/eś się, jak zamienić nudne plany w ekscytującą przygodę, ten felieton jest dla Ciebie. Z humorem, odrobiną szaleństwa i mnóstwem dobrej energii, podpowiem Ci, jak flirtować z teraźniejszością i sprawić, by Nowy Rok był najlepszym dniem Twojego życia. Czas na odwagę, czas na szaleństwo – sprawdź, co zrobić, by przyszłość była na wyciągnięcie ręki!

Kiedy zbliża się Nowy Rok, świat wokół nas zaczyna wariować. Nie oszukujmy się – to nie jest czas na skromność ani na powściągliwość. Wkraczamy w ten czas z głową pełną postanowień, które zapiszemy na kartce, by zgubić ją zaraz po północy. Ale czyż nie o to właśnie chodzi w dorosłym życiu?

Postanowienia, które pachną szampanem

Zanim zaczniesz snuć wizje o „nowym ja”, zastanów się, czy to w ogóle potrzebne. Czy na pewno musisz wstawać o 5:00 rano, pić smoothie z jarmużu i biegać maratony? Czy nie lepiej postawić na coś bardziej realistycznego, jak np. "W nowym roku nauczyć się otwierać butelkę prosecco jedną ręką"?

Dorosłe życie to sztuka wyboru. Mamy tę cudowną zdolność do przekonywania samych siebie, że poniedziałek to nowy początek, ale wtorek to już porażka. Dlatego, zamiast zmieniać wszystko, może zacznij od małych kroków. Na przykład: „W tym roku zjem ciastko i nie będę miał/a wyrzutów sumienia”. Wagę sprzedaj lub oddaj kto jej potzrebuje.

Rytuał rozliczania się z przeszłością

Ach, grudzień. Ten magiczny czas, kiedy przeglądamy Facebook, Instagram i widzimy zdjęcia znajomych, którzy „podbijali świat”. A co robiliśmy my? Spędzaliśmy wieczory na Netflixie, jedząc pizzę w piżamie. Ale czy to źle? Przypomnij sobie, jak dobrze smakowała ta pizza i jak wygodna była ta piżama. To jest prawdziwy sukces. A ten podwójny ser...I nie była bezglutenowa.

Zanim zaczniesz lamentować, że zmarnowała/eś rok, przypomnij sobie, że dorosłe życie nie polega na wielkich gestach, tylko na małych przyjemnościach. Na przykład: kubek gorącej czekolady w zimowy wieczór, długi prysznic po ciężkim dniu, czy... no cóż, trochę czasu tylko dla siebie. Może lampka czerwonego wina z wyśmienitych szczepów z biedronki. No! może z Lidla lub z Netto.

Noworoczna noc pełna obietnic

Czy jest coś bardziej sensualnego niż noc sylwestrowa? Wszystko błyszczy, pachnie szampanem i obietnicą czegoś nowego. Ludzie składają sobie życzenia, obiecując, że „to będzie nasz rok”. A potem, o 2:00 w nocy idziesz spać lub szukasz telefonu, by zamówić taxi (opowiadał wujek Józek z Łomży), bo romantyczna kolacja skończyła się na deserze z czekoladą.

Nie bój się tej chwili. To właśnie ona przypomina nam, że jesteśmy ludźmi, a nie perfekcyjnymi robotami. Nowy Rok to nie jest czas na idealność – to czas na bycie sobą, w całej swojej chaotycznej, pełnej smaku i zapachu rzeczywistości.

Jak uwieść przyszłość

Kiedy mówimy o przyszłości, widzimy ją jako tajemniczego kochanka, z którym wciąż nie do końca wiemy, jak się umawiać. A przecież przyszłość to tak naprawdę lustro – odbija wszystko to, co robimy teraz. Więc, jeśli chcesz, by Nowy Rok był najwspanialszym dniem w Twoim życiu, zacznij flirtować z teraźniejszością! Tak, z nią, tą samą, która czeka tu i teraz, w tej chwili, z filiżanką kawy w ręku i uśmiechem na twarzy.

Zamiast spędzać godziny nad planami, jakbyś był/a agentem 007, który musi ocalić świat przed apokalipsą, spróbuj odrobinę improwizacji! Czasem warto zrobić coś, co sprawi, że poczujesz się naprawdę żywa/y – bo kto powiedział, że nie możesz dziś kupić tych czerwonych szpilek, które ciągle odkładałaś w „na później”? A może czas zapisać się na ten kurs tańca, o którym zawsze marzyłaś, ale wiecznie miałaś wymówki? Nie czekaj na lepszy moment – on właśnie teraz.

A Ty, mężczyzno, jeśli to czytasz, mam do Ciebie specjalną wiadomość – kup jej pierścionek! Tak, dobrze słyszysz. Ile może jeszcze czekać na ten „idealny moment”? Może to będzie ten dzień, kiedy ona weźmie oddech i pomyśli: "W końcu!" Darek, ......., Marek, Paweł – wiem, że to do was mówię, bo każdemu z Was czasami brak odwagi, by przełamać rutynę. Więc pokażcie, co potraficie! I pamiętajcie, przyszłość kocha odważnych, a nie tych, którzy boją się zaryzykować. Więc nie oszczędzajcie – ani na uczuciach, ani na prezentach. To Wasz moment, aby zrobić coś, co odbije się echem przez cały Nowy Rok! 

Prawdziwe dorosłe szczęście

Na koniec przypomnijmy sobie, że dorosłość to nie jest kara. Tak Grażynko! To przywilej. Możemy jeść lody na śniadanie i pić piwo oraz kawę o północy. Możemy kochać, marzyć i śmiać się do łez, nawet jeśli czasem czujemy się zmęczeni.

Nowy Rok to nie tabula rasa. To kolejny rozdział w Twojej książce, pełen humoru, smaku i sensualnych przyjemności. Więc podnieś kieliszek, spójrz na świat i powiedz sobie: „Nowy Rok – to będzie rok, w którym pokażę, na co mnie stać!”.

I pamiętaj: los jest w Twoich rękach, a najlepsze chwile to te, które wybierzesz dla siebie. 🍷✨