Blog - Poza ramami: jak odnaleźć przestrzeń dla siebie w ograniczeniach?

Wyobraź sobie rzekę. Piękna, nieokiełznana, płynąca przez doliny, łąki i lasy. Ale co sprawia, że ta rzeka płynie właśnie tędy? Ramy – brzegi, które kierują jej nurt. Wiele w naszym życiu przypomina te brzegi. Tworzymy ramy, by poczuć się bezpieczniej, wyznaczyć granice tego, co "moje", a co "nie moje". I choć często pragniemy świata poza ramą, to zaskakująco często wybieramy pozostanie wśród tych wytyczonych brzegów.
Jako wędrowiec w świecie myśli i serc, powiem Ci: ramy nie są wrogiem. Ale czyż nie warto czasem spojrzeć ponad nimi? Czy nie jest tak, że żyjemy w iluzji wyborów ograniczonych przez te niewidzialne granice, które sami sobie wyznaczamy?
Ramy – strażnicy porządku
Ramy to nasze mapy – wyznaczają nam świat, który uznajemy za znany i bezpieczny. W życiu prywatnym mogą być to schematy relacji, przekonania o tym, co wypada, a co nie. W życiu zawodowym – procesy, struktury i cele, które nadają kierunek naszym działaniom. To jak gra w szachy – zasady są jasne, a ramy planszy wyznaczają pole naszych manewrów. Ale czyż najciekawsze pomysły nie rodziły się wtedy, gdy ktoś odważył się wykroczyć poza te granice?
Mędrzec Laozi mawiał: "Człowiek buduje mur, a potem staje się jego strażnikiem." Ilu z nas pilnuje murów, które sami postawili? Ilu z nas boi się opuścić ramy w obawie, że poza nimi czeka chaos? Prawda jest taka, że ramy są wygodne, ale nie wolne. Prawdziwe zmiany zaczynają się tam, gdzie odważysz się spojrzeć poza nie.
Poza ramą – magia i strach
Każdy z nas nosi w sobie pragnienie eksploracji. To właśnie dlatego dzieci są najlepszymi nauczycielami. Nie znają ram, nie widzą granic. Patyk może być mieczem, kałuża oceanem, a krzak zamkiem. Ale z wiekiem uczymy się porządku. Ramy stają się klatkami, w których zamykamy własną kreatywność.
"Nie jestem artystą, więc nie rysuję." "Nie znam się na biznesie, więc nie podejmuję ryzyka." Brzmi znajomo? Te słowa to echo naszych ram, które szeptają: "Zostań, gdzie jesteś."
Ale co by się stało, gdybyś zrobił krok poza? Jak mawiają szamani, "największa magia dzieje się na granicy." To tam odkrywamy siebie na nowo, tam rodzi się kreatywność, tam uczymy się żyć inaczej.
Ramy jako punkt wyjścia
Ramy same w sobie nie są złe. Problemem jest to, że trzymamy się ich zbyt kurczowo. A przecież mogą być trampoliną, a nie barierą. Spójrz na artystę, który tworzy w określonym formacie – to właśnie te granice dają mu kierunek, ale to on decyduje, co znajdzie się na obrazie. Spójrz na naukowca, który pracuje w ramach eksperymentu, ale najciekawsze wyniki pojawiają się wtedy, gdy odważy się przekroczyć granice schematu.
Twoja granica jest Twoją historią
Wybór należy do Ciebie. Czy zostaniesz strażnikiem swojego muru, czy odkrywcą przestrzeni poza nim? Czy Twoje ramy będą Cię chronić, czy ograniczać? Mędrzec powie: "Nie bój się wyjść poza ramę, bo to tam zaczyna się Twoja prawdziwa podróż." I choć może to brzmieć jak klisza, prawda jest taka, że najciekawsze rzeczy dzieją się na krawędzi – tam, gdzie znajdziemy odwagę spojrzeć poza to, co znane.
A Ty? Czy odważysz się wyjść poza swoje ramy? Jeśli te słowa poruszyły Twoje myśli, podziel się nimi. Może być, że pomogą komuś innemu spojrzeć dalej – poza ramę.
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: