Blog - Pod taflą lustra

To jest to uczucie, prawda? Czasem czujesz, że dni zlewają się w jedną, szarą masę. Wstajesz, jesz śniadanie, pracujesz, jesz kolację, idziesz spać – a potem robisz to samo, tylko pod innym dachem i z innymi ludźmi, ale w twoim wnętrzu wszystko stoi w miejscu. Znasz tę drogę na pamięć, te same przystanki, te same skrzyżowania, a jednak czujesz, że nigdzie nie zmierzasz. Utknęłaś. Utknąłeś. W klatce codzienności, w której sama jesteś i strażnikiem, i więźniem.
Czasem ten impas nie dotyczy tylko rutyny. Czujesz, że utknęłaś w przeszłości. Ciągle wracasz do tego, co było, do tego, co mogło być. Albo jesteś uwięziona w przyszłości – w obsesyjnym planowaniu, w ciągłym lęku przed tym, co nadejdzie. Życie, to prawdziwe, które dzieje się tu i teraz, umyka ci przez palce. To jakbyś stała w miejscu, a wokół ciebie świat pędził w zawrotnym tempie. Nie jesteś sama. Wiele z nas czuje to samo.
Ten moment, kiedy dotykasz ściany i czujesz, że nie masz dokąd iść, jest tak naprawdę początkiem podróży. To moment, w którym musisz przestać patrzeć na drogę, a zacząć patrzeć w głąb siebie. Pytanie nie brzmi „jak ruszyć dalej?”, ale „dlaczego stoję w miejscu?”. Odpowiedź często jest jak sznur z supełkami – trzeba cierpliwie, jeden po drugim, rozplątywać te węzły: lęki, zranienia, nieuświadomione oczekiwania.
I co, jeśli powiem ci, że czasem wcale nie chodzi o to, by biec? Że czasem utknięcie jest tak naprawdę przystankiem? Czasem trzeba się zatrzymać, po prostu. Żeby odetchnąć. Żeby poczuć, gdzie jesteś. Żeby zobaczyć, kim jesteś, gdy nie biegniesz. Utknięcie może być czasem darem, a nie przekleństwem.
W tych momentach, kiedy czujesz, że utknęłaś, po prostu usiądź. Nie musisz niczego planować. Po prostu bądź. Obserwuj. Zrób sobie herbatę, wyjdź do lasu, napisz wiersz o tym, jak ci ciężko. Daj sobie czas na bycie. Daj sobie czas na to, by przestać pędzić. Bo kiedy już przestaniesz, wtedy poczujesz, że twoje stopy znowu dotykają ziemi. I wtedy, powoli, małymi kroczkami, znajdziesz nową drogę.
A co, jeśli ta nowa droga jest tak naprawdę powrotem do ciebie, do miejsca, w którym zawsze byłaś?
Kiedy ostatnio czułaś, że musisz się zatrzymać?
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: