Blog - Od korporacyjnej komunikacji online do autentycznej relacji

Być może codziennie, siedząc w swoim domowym biurze, zapatrzony w ekran, czujesz, jak w Twojej głowie rodzi się nowa, śmiała wizja. Wizja własnego biznesu. Pełna ekscytacji i obaw jednocześnie. Widzisz liczby, plany, strategie – tabelki, które w wirtualnym arkuszu układają się w obiecującą przyszłość. Ale pozwól, że w tym momencie Twoich rozważań, powiem Ci coś, czego nie znajdziesz w żadnym podręczniku do zarządzania: biznes to przede wszystkim relacje, a nie pieniądze. Pieniądze są jedynie miarą zaufania, które zbudujesz.
W korporacji relacje są często zdefiniowane przez awatar, status na komunikatorze i służbowe e-maile. Z góry narzucone są cele, a sukces mierzy się w twardych wskaźnikach. Własny biznes to zupełnie inna gra. Tu nie ma siatki bezpieczeństwa, którą daje duża firma. Twoja przyszłość zależy od zaufania, które zbudujesz, często w wirtualnym, ale wymagającym autentyczności świecie.
Sztuka komunikacji z partnerami: Odwaga i transparentność
W korporacji nauczono Cię, że komunikacja to przede wszystkim proces formalny, nawet jeśli odbywa się na czacie. E-maile muszą być przemyślane, a wideokonferencje mają z góry ustalony porządek. W poważnym biznesie, który budujesz, kluczowa jest komunikacja oparta na autentyczności i pełnej przejrzystości. Wszelkie niedopowiedzenia, lęki czy ukryte motywy będą z czasem podkopywać fundamenty Waszej współpracy, bez względu na to, czy stoicie obok siebie, czy dzieli Was ocean.
-
Zamiast "polityki" - szczerość: Zapomnij o korporacyjnej grze, w której informacje są cennym towarem. Twoi wspólnicy muszą wiedzieć wszystko, co wiesz Ty. Nawet te trudne rzeczy. Jeśli czujesz, że projekt ma ryzyka, powiedz o tym wprost. Jeśli masz obawy, wyraź je. Zaufanie rośnie, gdy jesteśmy transparentni, a nie idealni.
-
Zamiast "raportów" - dialog: W korporacji wysyłasz raporty do przełożonych. W swoim biznesie rozmawiaj ze swoimi partnerami. Regularne, otwarte dyskusje na żywo, nawet jeśli tylko przez kamerę, są kluczowe. To w nich rodzą się najlepsze pomysły, korygowane są błędy i umacnia się wasza wspólna wizja. Niech Wasza komunikacja będzie dialogiem, a nie monologiem.
Zmiana nawyków: Od strategii do wspólnej misji
Przejście z korporacji do własnego biznesu to nie tylko zmiana miejsca pracy, ale przede wszystkim zmiana mentalności.
-
Od ego do "my": W korporacji Twoje sukcesy często są osobistym atutem. We własnym biznesie sukces każdego ze wspólników jest Waszym wspólnym sukcesem. Zacznij myśleć i mówić w kategoriach "my". To "my" tworzymy, "my" sprzedajemy, "my" ponosimy odpowiedzialność.
-
Od planu do wizji: Korporacyjny plan to często zbiór suchych celów. Wasza wspólna misja musi być żywa i inspirująca. To ona będzie Waszym kompasem w trudnych chwilach. Zamiast skupiać się tylko na zyskach, pomyślcie, jaką wartość chcecie wnieść w świat i jak będziecie ją mierzyć.
Jak powinna wyglądać komunikacja ze wspólnikami?
Powinna:
-
Regularne, zaplanowane spotkania na żywo. Nic nie zastąpi kontaktu osobistego, nawet w erze pracy zdalnej. Jeśli to możliwe, spotykajcie się co najmniej raz w tygodniu, by omówić strategiczne kwestie, a co ważniejsze – zbudować i podtrzymać relację.
-
Pełna przejrzystość finansowa i operacyjna. Wszyscy wspólnicy muszą mieć dostęp do tych samych informacji. Brak ukrytych kont, strategii czy ryzyka.
-
Aktywne słuchanie. Kiedy jedna osoba mówi, reszta słucha bez przerywania, starając się zrozumieć jej perspektywę. Unikajcie gotowych ripost i osądzania.
-
Zasada "jedna wiadomość, jeden kanał". Jeśli omawiacie kluczowy temat, używajcie jednego narzędzia do komunikacji, a nie rozrzucajcie dyskusji po SMS-ach, mailach i komunikatorach. To zapobiega chaosowi.
Nie powinna:
-
Opierać się wyłącznie na SMS-ach i wiadomościach głosowych z doskoku. To komunikacja pobieżna, często prowadząca do niedomówień i błędów w interpretacji. W ten sposób nie buduje się poważnego biznesu.
-
Być reaktywna. Komunikacja nie może ograniczać się tylko do rozwiązywania kryzysów. Budujcie proaktywny dialog, w którym regularnie dzielicie się pomysłami, obawami i sukcesami.
-
Być jednostronna. Każdy wspólnik powinien mieć poczucie, że jego głos jest słyszany i brany pod uwagę.
-
Być oparta na domysłach. Jeśli masz wątpliwości co do intencji lub decyzji partnera, nie zakładaj najgorszego. Zapytaj wprost, ale z szacunkiem.
Własny biznes to droga z wirtualnego biurowca do serca. Z miejsca, gdzie liczby definiują Twoją wartość, do miejsca, gdzie to Ty definiujesz, co jest wartościowe. Odnajdź w sobie odwagę, aby budować na zaufaniu, a nie na strachu. Pamiętaj, że w biznesie, jak w życiu, najtrwalsze mosty buduje się z autentyczności, a nie z twardych negocjacji.
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: