Blog - Nie ma problemów – jest tylko droga do przejścia!

ie (Reklama na Facebooka) (58)

Ile razy w życiu poczuliśmy, że problem urósł przed nami jak góra nie do pokonania? Tracimy oddech, wyobraźnia maluje najczarniejsze scenariusze, a serce bije jak szalone. „To zbyt trudne” – myślimy. A gdyby spojrzeć na problem inaczej? Gdyby potraktować go nie jako ścianę, lecz jako fragment ścieżki?

Problemy istnieją tylko dlatego, że nadajemy im miano „problemów”. W rzeczywistości są one po prostu częścią drogi, którą przemierzamy. Tak jak kałuże na polnej ścieżce czy kamienie pod stopami. Możemy się zatrzymać i narzekać, możemy zawrócić, ale możemy też po prostu iść dalej, traktując je jak naturalną część podróży.

Bądź dla swojego problemu pusty. Brzmi dziwnie? Ale pomyśl o tym: gdy trzymasz w sobie gniew, lęk, frustrację, twój problem rośnie. Karmisz go swoim skupieniem, swoimi emocjami, aż staje się większy, niż kiedykolwiek był.

A co, gdybyś przestał go karmić? Nie zignorował, nie udawał, że go nie ma, ale spojrzał na niego jak na coś, co po prostu jest. Jak na mijany zakręt drogi. Niech ten problem przejdzie przez ciebie jak wiatr przez otwarte okno – bez oporu, bez przywiązywania się. W ten sposób przestanie być „twoim” problemem, a stanie się po prostu sytuacją do rozwiązania.

Droga nie jest wrogiem

Wszystko, co postrzegamy jako problem, jest w istocie drogą do nauki. Nie chodzi o to, by życie było łatwe – chodzi o to, byśmy nauczyli się przechodzić przez trudności z lekkością. To tak, jak z bieganiem po schodach: pierwsze kilka razy bolą cię nogi, ale im więcej trenujesz, tym mniej je odczuwasz.

Każda przeszkoda na drodze – niezależnie od tego, czy jest to konflikt w pracy, trudność finansowa czy zdrada bliskiej osoby – uczy cię czegoś o sobie. Może uczy cię cierpliwości, może pokazuje, że jesteś silniejsza/y, niż myślisz. Ale żeby to zobaczyć, musisz iść. Zatrzymanie się w miejscu nie da ci odpowiedzi.

Ludzie mają tendencję do definiowania się przez swoje problemy: „Jestem nieszczęśliwy, bo…”, „Nie mogę, bo…”. Ale czy kiedykolwiek pomyślałeś, że te „bo” to tylko tymczasowe okoliczności? Że nie mają nad tobą żadnej władzy, chyba że im na to pozwolisz?

Wyobraź sobie, że jesteś rzeką. Problemy to kamienie, które wpadają na twoją drogę. Możesz zatrzymać się przed każdym z nich, zastanawiając się, jak go usunąć, możesz się cofnąć… ale możesz też po prostu płynąć dalej, otaczając te kamienie, nie pozwalając im zablokować twojego biegu. To ty decydujesz, czy kamień stanie się tamą, czy częścią krajobrazu.


Praktyka bycia pustym dla problemów

  1. Oddychaj. Kiedy problem wydaje się nie do przejścia, zatrzymaj się i skup na oddechu. Oddychanie to twoje przypomnienie, że jesteś żywy, że wszystko jest chwilowe.
  2. Obserwuj. Popatrz na problem z dystansu. Co dokładnie się dzieje? Jak wyglądałoby rozwiązanie? Często to, co wydaje się ogromne, z bliska okazuje się proste.
  3. Nie oceniaj. Nie mów sobie: „To jest zbyt trudne” albo „Nigdy sobie z tym nie poradzę”. Zamiast tego pomyśl: „To jest część mojej drogi. Zobaczmy, co mogę zrobić”.
  4. Działaj. Nawet małe kroki prowadzą do celu. Problem staje się mniejszy, gdy przestajesz się na nim skupiać, a zaczynasz działać.

Życie nie jest linią prostą. To seria zakrętów, wzniesień i zejść. Problemy są częścią tej drogi – ale tylko częścią. Nie definiują ciebie, nie określają twojej wartości. Przestań patrzeć na nie jak na coś, co ma cię zatrzymać, a zacznij widzieć w nich okazje do wzrostu.

Bądź dla problemów pusty. Niech przechodzą przez ciebie, nie pozostawiając śladów. W ten sposób odkryjesz, że nie są one przeszkodą, lecz nauczycielem.

Jeśli ten tekst poruszył coś w tobie, podziel się nim z innymi. Być może ktoś w twoim otoczeniu potrzebuje spojrzenia na swoje trudności z nowej perspektywy. Dajmy sobie szansę, by stać się rzeką, która płynie naprzód, bez względu na kamienie na swojej drodze.

Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl

Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!

Udostępnij znajomym: