Blog - Kiedy doceniasz to, co masz, zaczynasz dostrzegać, że jesteś bogatszy, niż myślisz

ie (Reklama na Facebooka) - 2025-01-01T114308.082

Czasami największe skarby kryją się tuż obok nas w starych medalach, zapomnianych chwilach i codziennych drobiazgach. Czy rzeczywiście potrzebujemy więcej, by poczuć się bogatymi? Ten felieton z humorem i lekkością przypomni Ci, że prawdziwe bogactwo zaczyna się od wdzięczności za to, co już masz. Otwórz oczy na magię codzienności i odkryj, dlaczego jesteś bogatszy, niż myślisz. Zapraszam do lektury!

Wchodzę do gabinetu, a tam... stary, zapomniany medal po dziadku Kazimierzu. Ten, który kiedyś uważałem za eksponat równie niepotrzebny, co zakurzony. Niby mało znacząca pamiątka, z wyrytym datownikiem z czasów, których nikt już nie pamięta. A jednak, patrząc na ten medal dziś, czuję, jakby przypominał mi coś ważniejszego. "Masz wszystko, czego potrzebujesz" – zdaje się mówić. Nawet, jeśli nie zawsze potrafisz to dostrzec.

„Doceniaj to, co masz” brzmi trochę jak banał. Może nawet jak mądrość z kalendarza biurkowego. Ale chwila, chwila! Co, jeśli za tym zdaniem kryje się prawdziwa filozofia? Nie jakaś wyświechtana mantra, ale metoda, która pozwala spojrzeć na swoje życie w zupełnie nowym świetle? Zamiast czekać na lepsze auto, większe mieszkanie czy bardziej ekscytujące wakacje, zatrzymujesz się i widzisz to, co już masz: ulubione skarpetki bez dziur, ten nieznośny medal, a nawet fakt, że lodówka wciąż działa, choć jej brzęczenie mogłoby konkurować z silnikiem starego Fiata.

Być może problem tkwi w tym, że współczesny świat uwielbia nas przekonywać, że nie mamy dość. Nie masz najnowszego telefonu? Życie przeszło ci koło nosa. Nie byłeś na Bali? Cóż, współczuję. Nie umiesz robić idealnego latte art? Co ty właściwie robisz ze swoim życiem? A jednak, paradoksalnie, to właśnie ci, którzy zatrzymują się, by docenić swoje obecne życie, wydają się być najbardziej szczęśliwi. Czyż to nie ironiczne? Jakby życie mówiło: „Masz wszystko, ale najpierw to zauważ”.

Weźmy przykład z dzieci. Dzieci potrafią znaleźć skarb w najzwyklejszym kamieniu. Pamiętam, jak mój bratanek z dumą przyniósł mi kiedyś kawałek sznurka i oznajmił, że to jego „najlepsza lina wspinaczkowa”. My, dorośli, patrzymy na rzeczy inaczej. „To tylko kawałek sznurka” – myślimy. Ale co, jeśli to coś więcej? Co, jeśli ta umiejętność widzenia magii w zwykłych rzeczach jest czymś, co zgubiliśmy po drodze?

Psychologowie mówią o „praktyce wdzięczności”. To brzmi bardzo naukowo, prawda? Ale w rzeczywistości to nic innego jak zauważanie tych małych rzeczy, które sprawiają, że nasze życie jest pełniejsze. Kubek ciepłej herbaty w zimny poranek. Uśmiech nieznajomego. Chwila ciszy, kiedy wszyscy w domu śpią, a ty masz czas, by pobyć sam ze sobą.

Kiedy zaczynasz doceniać te drobiazgi, coś się zmienia. Twoje podejście do życia robi salto. Zamiast czuć, że ciągle czegoś ci brakuje, zaczynasz dostrzegać, że masz więcej, niż myślałeś. Twoja lista życzeń skraca się, a serce robi miejsce na wdzięczność. Nie oznacza to, że przestajesz marzyć o czymś więcej. Marzenia są ważne! Ale zaczynasz dostrzegać, że nawet bez nich twoje życie ma wartość.

Więc następnym razem, gdy spojrzysz na stary medal, nie myśl o tym, jak bardzo irytuje cię jego niepozorność. Pomyśl o historii, którą niesie. Pomyśl o dziadku, który trzymał go w dłoniach, może nawet z tą samą nostalgią. A potem uśmiechnij się. Bo właśnie wtedy, w tej chwili, zdasz sobie sprawę, że jesteś bogatszy, niż myślisz.

Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl

Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!

Udostępnij znajomym: