Blog - Gdzieś pod warstwami codzienności – tam bije twoje prawdziwe 'tak' i 'nie'

Droga poszukiwaczko prawdy, Drogi wędrowcu do własnego wnętrza – czy słyszysz ten ledwo wyczuwalny dźwięk? To Twoje serce, które wciąż pamięta melodię Twojego autentycznego "ja". Ten esej to zaproszenie do zatrzymania się. Do odłożenia masek, które przywarły do skóry, i odkrycia tej jedynej, niepowtarzalnej nuty, która drży w Tobie od zawsze.
Odnaleźć prawdę w sobie
Prawda bywa nieśmiała. Nie lubi krzyków, nie znosi pośpiechu. Czeka cierpliwie gdzieś między trzecim a czwartym uderzeniem serca, gdy budzisz się o świcie, zanim jeszcze otworzysz oczy i przypomnisz sobie listę spraw do załatwienia.
1. Najpierw posłuchaj, jak milczysz
Zauważyłeś, że najgłośniej krzyczą w nas te myśli, które nie są do końca nasze? "Powinieneś być bardziej odpowiedzialny", "W twoim wieku to już czas na...", "Tylko nie przyznawaj się, że lubisz...". Prawda mówi ciszej. Żeby ją usłyszeć, trzeba czasem... przestać tak bardzo słuchać.
Spróbuj dziś wieczorem: usiądź na parapecie, balkonie, czy nawet w łazience (gdy już wszyscy zasną). I po prostu nie myśl przez pięć minut. Niech myśli przepływają jak liście na rzece. A potem zapytaj: Co zostało, gdy ucichną wszystkie 'powinno się'?
2. Twoje ciało wie lepiej
Prawda często ukrywa się w fizyczności:
-
To uczucie ściśniętego żołądka, gdy mówisz "tak", choć chcesz powiedzieć "nie".
-
Drobne gęsia skórka, gdy przypadkiem usłyszysz piosenkę z dawnych lat.
-
Nagłe rozluźnienie ramion, gdy w końcu przestajesz udawać, że coś cię nie boli.
Twoje ciało nie kłamie. Może warto czasem potraktować je jak najstarszego przyjaciela, który zna cię lepiej niż ty siebie?
3. Zwykłe rzeczy, które nagle stają się ważne
Prawda rzadko objawia się w wielkich uniesieniach. Wolno wchodzi bocznymi drzwiami:
-
Gdy bezwiednie nucisz pod nosem tę samą melodię od tygodnia.
-
Gdy w księgarni twoje palce same ciągną się do tej jednej okładki.
-
Gdzieś między drugim a trzecim łykiem herbaty uświadamiasz sobie: Ale ja przecież...
W tych momentach nie musisz niczego analizować. Wystarczy, że zauważysz: Aha. Więc to jest coś, co do mnie przemawia.
4. Pozwól sobie na niedoskonałe odkrycia
Nie chodzi o to, by pewnego dnia obudzić się z gotową "Prawdą Życia" wypisaną na kartce. Raczej o to, by zauważać drobne olśnienia:
-
Dziś czuję, że...
-
Chyba wolę kiedy...
-
A może wcale nie muszę...
To jak zbieranie porannych rosowych kropli – każda wydaje się nieznacząca, ale razem tworzą całe jezioro.
5. Bądź łagodny dla swojego zagubienia
Bywa, że prawda wydaje się tak oczywista, że aż śmieszna: Przecież ja po prostu lubię spokój. Dlaczego przez tyle lat udawałem, że potrzebuję tłumów? Albo: Czy to możliwe, że zawsze wolałam niebieski od różowego, tylko nikt mi nie dał wyboru?
Nie karz się za to, że "nie wiedziałeś wcześniej". Życie to nie egzamin, gdzie trzeba zaznaczyć właściwą odpowiedź. To raczej szkicownik, w którym wolno ci wymazywać i zaczynać od nowa.
Twoja prawda nie jest wielkim dramatem ani spektakularnym objawieniem. To raczej coś bardzo zwyczajnego – jak oddech, który wreszcie pasuje do rytmu twojego serca.
Może dziś wieczorem, zanim zgasisz światło, zamiast przeglądać telefon, zapytasz siebie: Co dziś było naprawdę moje? I posłuchasz odpowiedzi, która przyjdzie... może w szeleście prześcieradła, może w cichym śmiechu do siebie, a może w zupełnej ciszy, która nagle wyda ci się przytulna.
Bo prawda nie zawsze mówi. Czasem po prostu jest.
Laboratorium Nastroju - nastrojomierz.pl
Jeśli artykuł Ci się spodobał, będzie nam bardzo miło, jeśli udostępnisz go na swojej stronie lub prześlesz znajomym. A jeśli masz pytania, śmiało napisz do nas: kontakt@nastrojomierz.pl – z przyjemnością odpowiemy! Jesteśmy wdzięczni za zainteresowanie i ciepło pozdrawiamy!
Udostępnij znajomym: